poniedziałek, 27 grudnia 2010

Policzalna

spojrzał na nią
inaczej

nagości przecież
nie ogląda się
ot tak normalnie

jesteś czystą poezją

wiedziała i ubrana

policzył wszystkie
tysiąc cztery żebra
i przeszedł do kręgów
na rozżarzonych plecach

siedemset dwadzieścia jeden

położył ją delikatnie
na pościeli usłanej kwiatami

pachniesz lasem

jeziorami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz