niedziela, 27 marca 2011

Wiosna




obudziłaś mnie zapachem benzyny
pracującej kosiarki
i świeżo przystrzyżoną trawą
potem spaliny wdarły się w nozdrza
zmrużyłam oczy przed blaskiem słońca

jutro pójdę nad jezioro
złapać pierwszy zapach wody
w butelkę po winie
i zostawię ją na zimę

sobota, 12 marca 2011

Nie mów o śmierci

nie mów o śmierci tak
jak mówisz o miłości
z taktem subtelnością
nie pożądaj jej ni trochę
nie zazdrość nie kochaj
lecz nazywaj imieniem
nazywaj jak najczęściej
oswój jej płomienie
i reaguj na nie śmiechem
biegnij po krawędzi życia
pewnie jak nigdy jeszcze
patrz jej w oczy
jak nigdy nie patrzyłeś w moje
tak jak nigdy nie patrzyłeś na mnie
nie bój się jej
ale szanuj
nie krzycz
tak jak nie krzyczysz na mnie
mów do niej by nie czuła się sama
mów o namiętnie
z błyskiem w oku i żarem na ustach
czekaj na nią cierpliwie
jak czekasz na kobietę
ale tylko mnie kochaj naprawdę

środa, 2 marca 2011

Prosto

no i miałeś rację
wiesz jak trudno jest
przyznać się kobiecie
że popełniła błąd

ale cieszę się
że ty wygrałeś
czuję że jesteś
że czuwasz

nie zostawiłeś mnie
tylko pchasz do przodu
każesz iść pod wiatr
zwycięsko

i choć wątpię
wiem że gdzieś tam
jest szansa
na uśmiech